Z Olą i Rafałem umówiłem się najpierw na kawę w mojej ukochanej kawiarni Somnium przy ul. Krakowskiej. Remont ulicy Krakowskiej trwał wtedy w najlepsze, księżycowy krajobraz i wszędzie sterty kamieni, gruzu i materiałów budowlanych.
Romantycznie. On wysoki brunet, szczupły, z zadbaną brodą. Ola, śliczna brunetka, spódnica i czarny kapelusz z szerokim rondem. Lekko zdenerwowani kiedy zaczynamy rozmawiać.
Po chwili siadają przed kawiarnią powoli sącząc kawę a ja przyglądam się im i zaczynamy naszą sesję.
W planie będzie jeszcze spacer na południową część Kazimierza, w stronę Skałki, mniej uczęszczaną przez turystów. Po drodze znajdziemy bluszcze, bramy kościoła Świętej Katarzyny, puste uliczki z widokiem na wieżę kościoła Bożego Ciała. Przejdziemy pod Kładkę Ojca Bernatka gdzie zacznie delikatnie padać deszcz. Uwielbiam robić sesje narzeczeńskie w deszczu. Chmury, deszcz, kałuże zawsze gwarantują klimat i niepowtarzalną aurę sesji. W końcu ściemnia się a my wracamy na ul. Józefa by zrobić jedno z moich ukochanych zdjęć na skrzyżowaniu ulic Józefa i Bożego Ciała. Światła witryn dopełniają całości nastroju.